Wirtualna Polska prognozuje zysk
- Anna Meller,
- 30.07.2004, godz. 16:45
Podczas dzisiejszego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Wirtualnej Polski omawiano m.in. sprawy finansowe spółki, która od kwietnia br. jest w stanie upadłości z możliwością zawarcia układu. Jak poinformowali mniejszościowi akcjonariusze w oficjalnym komunikacie, obecne wyniki portalu są na tyle dobre, że istnieje możliwość osiągnięcia zysku pod koniec br., a to głównie dzięki rosnącym przychodom z reklamy i handlu elektronicznego.
W tej chwili spółka ogranicza koszty i odzyskuje niespłacone należności. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, spółka ma jeszcze do odzyskania od dłużników ok. 2 mln zł. "Wszystkie zobowiązania od wielu miesięcy WP płaci bez opóźnień" - czytamy w oficjalnym komunikacie - "Obecny stan finansów pozwala przypuszczać, że realne jest osiągnięcie zysku jeszcze w tym roku." Zresztą Wirtualna Polska nie jest pierwszą spółką, która przedstawia takie prognozy. Wcześniej o planach uzyskania wyraźnie dodatniego wskaźnika EBITDA w br. wspominał Tomasz Jażdżyński, prezes Interii w wywiadzie dla Internet Standard, którego udzielił w marcu br.
TP Internet zgłasza jednak zastrzeżenia co do planów finansowych WP, powołując się na bliżej niesprecyzowane informacje, które mają pochodzić od zarządu spółki.
Przypomnijmy, że w tej chwili spółką zawiaduje zarządca i to właśnie on dysponuje najpełniejszą wiedzą o stanie WP. "Zauważam, że istnienie lub brak rady nadzorczej w spółce, podobnie jak wszystkie możliwe konfiguracje konfliktu akcjonariuszy, pozostają bez żadnego wpływu na działanie portalu" - zapewnił Wojciech Reguła, zarządca WP.
Podczas dzisiejszego walnego zgromadzenia doszło do kolejnej konfrontacji między akcjonariuszami. Mniejszościowi udziałowcy przedstawili Markowi Konarskiemu, prezesowi TP Internet dokument Karamba, który ma świadczyć o tym, że w 2003 roku były planowane przez grupę TP SA działania na szkodę Wirtualnej Polski (dokument ten został przekazany przez Sąd Upadłościowy do Prokuratury wraz z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, później sąd zadecydował o odsunięciu zarządu od dysponowania majątkiem WP). Jak informują mniejszościowi udziałowcy, prezes TPI nie chciał skomentować istnienia takich dokumentów. Poproszony przez Internet Standard o komentarz w tej sprawie rzecznik prasowy TPI również kilkakrotnie unikał odpowiedzi.
Co ciekawe, pomimo tego, że spółka od kilku miesięcy znajduje się w stanie upadłości, wskaźniki oglądalności portalu wcale nie spadają. Nie traci na wartości również marka WP. Z ostatnio opublikowanych badań SMG/KRC wynika, że 63,5% polskich internautów zadeklarowało, że w ubiegłym miesiącu odwiedziło stronę portalu (w styczniu br. takiej samej odpowiedzi udzieliło 63,04% użytkowników, a we wrześniu ubiegłego roku 56,84%).